Bądź na bieżąco,

zapisz się na newsletter

nie teraz nie, dziękuję
Udostępnij na facebook.com

Wojciech Rybicki. Krótka historia pocztówki

Ilustrowane karty pocztowe przez wiele lat pełniły jedynie funkcję użytkową, służąc do przesyłania lapidarnych informacji, często też konwencjonalnych życzeń i pozdrowień.Pierwotnie nie były wytwarzane w celu obrazowania rzeczywistości i dopiero po latach stały się ikonograficzną dokumentacją czasów, w których powstały. Działo się to zupełnie przypadkowo dzięki: fotografom, nakładcom-wydawcom, jak również nadawcom, którzy zaopatrywali je w tekst.

W momencie wysłania karty pocztowej przeistacza się ona w spersonalizowany dokument, składający się z elementu wizualnego i werbalnego. Ten swoisty synkretyzm pocztówki czyni ją doskonałym materiałem do badania zarówno przez historyków, historyków sztuki, jak też socjologów czy epistolografów. W związku z tym pocztówki stanowią doskonały materiał źródłowy do analizy historii, kultury, ale również obyczajów. W ramach wszystkich dokumentów wizualnych, karty topograficzne są jednym z ważniejszych źródeł ikonograficznych stanowiących cenny materiał do poznania i interpretacji minionych czasów. Dzięki nim można poznać bogaty zestaw budowli, ich detali, często zmiennych funkcji. Na ich podstawie możliwe jest odtworzenie nie tylko wyglądu pojedynczych obiektów, ale także prześledzenie procesu zabudowy poszczególnych ulic czy placów. Z biegiem lat wykonywana różnymi technikami graficznymi ilustrowana karta pocztowa przejęła rolę jaką przez lata pełniło malarstwo wedutowe. Doceniając, w przypadku wielu z nich, niewątpliwe walory artystyczne obecnie kładzie się wyraźny nacisk na ich wartości ikonograficzne. Dostarczają bowiem bogatych informacji na temat różnych aspektów historii społeczeństwa. Przekazują informacje o miejscach, w których żyli ludzie, a w związku z tym relacjonują również, jak wraz ze zmianą otoczenia zmieniało się ich życie. Według definicji Poczty Polskiej karta pocztowa (widokówka, karta okolicznościowa, karta korespondencyjna) to przesyłka listowa z wydzieloną prawą częścią strony adresowej przeznaczoną na informacje identyfikującą adresata, nadana bez opakowania oraz opatrzona znakiem opłaty pocztowej. Służy do przekazywania krótkiej korespondencji, którą umieszcza się w polu do tego przeznaczonym. Wymiary największych kartek pocztowych to 120 x 235 mm a najmniejszych 90 x 140 mm. Widokówka to karta pocztowa przedstawiają pejzaż, ciekawe architektoniczne obiekty, widoki miast. Należy podkreślić, że do potocznego obiegu nazwa ta weszła gdy awers karty pocztowej przeznaczony został w całości na ilustrację. Karta okolicznościowa wysyłana jest z okazji świąt, imienin, rocznic często z umieszczoną gotową treścią życzeń, ozdobiona adekwatną do treści ilustracją. Karta korespondencyjna  służy przede wszystkim do przesyłania  korespondencji urzędowej.

Pierwsze wzmianki o otwartej korespondencji (późniejszej karcie korespondencyjnej) pochodzą z XVIII w. Wtedy to (1777) działała w Paryżu tzw. „Mała Poczta”, która oprócz listów dostarczała otwarte dla wszystkich karty na korespondencję. Tego typu korespondencją zainteresowano się ponownie w XIX wieku. 27 lutego 1861 roku senat Stanów Zjednoczonych zezwolił aby drukowane prywatnie karty o wadze poniżej 1 uncji mogły być wysyłane pocztą. Nadarzającą się okazję  wykorzystał John P. Charariton z Filadelfii, który taką właśnie kartkę wysłał na swój własny adres. Zastrzegł sobie do niej prawa, które natychmiast odsprzedał właścicielowi składu materiałów piśmienniczych Hymanowi L. Limanowi.  Firma :The Lipman Cards” wydawała kartki z ozdobnym ornamentem oraz napisem „Karta pocztowa Lipmana z patentem”. Były one w sprzedaży do roku 1873, kiedy to poczta USA wprowadziła do obiegu pierwsze oficjalne karty pocztowe. Na terenie Nowej Zelandii w latach 1866-1868 funkcjonowały otwarte formularze stosowane do służbowej korespondencji przez N.S. Muira. We Francji pomiędzy rokiem 1856 a 1873 używano niewielkich kartoników do korespondencji lokalnej na terenie jednego miasta lub okręgu pocztowego.

We wrześniu 1870 roku w oblężonym przez Prusaków Paryżu za pomocą poczty balonowej przesyłano karty zdobione winietami o patriotycznym charakterze. Pomysłodawcą był nieznany z nazwiska cenzor wojskowy, któremu ta forma korespondencji bardzo ułatwiała pracę.

W tym samym okresie w miasteczku Sillé-de Guillaune gdy zabrakło na wskutek zawieruchy wojennej papieru i kopert księgarz Leon Besnardeau (1829-1914) udostępnił wojsku do korespondencji pocięty karton.  Żołnierze umieszczali na nim rysunki o charakterze militarnym. Francuzi właśnie jego uważają za twórcę pocztówki.

Podobne karty stosował Czerwony Krzyż  podczas wojny francusko-pruskiej 1870 r. Żołnierzom niezbyt skłonnym do pisania długich listów ta forma korespondencji przypadła do gustu i upowszechniła się do tego stopnia, że wysłali z frontu do rodzin 10 mln kartek.. Ułatwione zadanie mieli cenzorzy wojskowi, którzy nie musieli przeglądać tysięcy długich listów. Można powiedzieć, że to właśnie wojna w znacznym stopniu przyczyniła się do popularyzacji otwartej korespondencji. 

Ideę  karty do korespondencji podjął pochodzący ze Słupska (niem. Stolp)  Wilhelm Heinrich von Stephen (1831-1897) radca dworu pruskiego i generalny poczmistrz. Rozpoczął swoją karierę od stanowiska pisarza pocztowego w słupskim urzędzie pocztowym. Dzięki pracowitości i wrodzonym zdolnościom piął się poprzez Malbork, Gdańsk, Magdeburg, Frankfurt po kolejnych szczeblach kariery zawodowej. W roku 1856 powołany został na stanowisko generalnego poczmistrza Berlina a od 1895 piastował urząd ministra – członka Rady Stanu. W roku 1885 z rąk cesarza Wilhelma I otrzymuje godność szlachecką. Podczas V Niemieckiej Konferencji Pocztowej odbywającej się w Karlsruhe 30 listopada 1865 zaproponował wprowadzenie do użytku pocztowego karty o wymiarach 115 x 150 mm (Postblatt). Karta taka miałaby mieć wydrukowany znaczek i miejsce na adres na jednej stronie zaś na odwrocie miejsce na korespondencję. Karty miały być wysyłane bez użycia kopert. Pomysł oberpostmaistra Heinricha von Stephena został jednak odrzucony a u podstawy tej decyzji leżała obawa poczty przed bankructwem wynikająca z niższej taryfy, która miała obowiązywać na tego typu przesyłki.

Nieco później usiłowano ponownie wprowadzić do użytku karty korespondencyjne. W lipcu 1868 roku firma księgarska „Friedlein” z Lipska wystąpiła z pomysłem wprowadzenia „uniwersalnej karty korespondencyjnej” a kilkanaście dni później z podobny wniosek złożyła Firma Hermana Serbe „Pardubitz” z tego samego miasta. Obydwaj księgarze proponowali aby na kartach wydrukowanych było 24 lub 28 najczęściej używanych w korespondencji sformułowań, które wysyłający w zależności od potrzeb sam by wybierał. Władze po raz kolejny odmówiły realizacji pomysłu.

Zarzucony w Prusach pomysł podjął na terenie Austro-Węgier dr Emanuel  Hermann (1839-1902). Ukończywszy studia prawnicze w pracy zawodowej poświęcił się ekonomii i gospodarce. W roku 1868 przeniósł się z Grazu w którym wykładał w Akademii Handlowej do Wiednia gdzie pracował szkołach wyższych i Ministerstwie Handlu. Był m.in. wykładowcą ekonomii w Akademii Wojskowej w Wiener-Neustadt. 26 stycznia 1869 roku na łamach jednego z najważniejszych dzienników wiedeńskich „Neue Freie Presse” opublikował artykuł „O nowym sposobie korespondencji pocztowej”. Postulował w nim wprowadzenie nowej oszczędnej  formy korespondencji. Miała to być podobnie jak u Heinricha von Stephena karta z jednej strony z miejscem na adres i nadrukowanym znaczkiem oraz z drugą stroną przeznaczoną na korespondencję ograniczoną jednak tylko do 20 słów. Dzięki takiemu rozwiązaniu wyeliminowano by użycie kopert, zaoszczędzając znaczne ilości papieru, uproszczono obsługę przesyłek nie byłoby też potrzeby naklejania znaczka oraz zaklejania koperty.  Cena takiej  przesyłki została by obniżona do 2 krajcarów gdy list kosztował 3 lub 15 krajcarów. Hermann obalał też  argumenty ortodoksyjnych obrońców   tajemnicy korespondencji, którzy twierdzili jakoby „odkryte przesyłki bez koperty –karty pocztowe- o treści dostępnej oczom niepowołanych: urzędników pocztowych, doręczycieli, służby domowej, itp. otwierają drzwi i bramy dla nieobyczajności i innych moralnych uchybień”. Dowiódł bowiem, że wśród 33 mln listów przekazywanych przez pocztę austriacką listów jedna trzecia nie zawiera żadnych sekretów i z powodzeniem może być wysyłana bez użycia koperty.

Po odrzuceniu przez władze poczty postulatu 20 słów możliwych do umieszczania na karcie co powodowałby kłopotliwą czynność ich liczenia, dnia 1 października 1869 decyzją dyrektora poczty M. de Marly kartę korespondencyjną wprowadzono na terenie Austro-Węgier  do obiegu. Miała ona wymiar 83 x 123 mm i  wykonana była z żółtego kartonu. Awers  karty przeznaczony był jedynie na adres (nur für die adresse). Wymóg ten był rygorystycznie przestrzegany przez pocztę. Nie dostosowanie się do niego mogło grozić nawet zniszczeniem kartki  i nie doręczeniem jej do adresata. W lewym górnym rogu nadrukowany był w kolorze cytrynowym znaczek z podobizną Franciszka Józefa, wartości 2 krajcarów, oraz umieszczony centralnie napis Correspondez-Karte w języku niemieckim lub  węgierskim „Levelezési” a pod nim herb monarchii. W roku 1872 na terenie Galicji  wprowadzono również napisy po polsku i ukraińsku. Rewers  karty przeznaczony był na korespondencję.

Rozpoczęła się błyskawiczna kariera karty korespondencyjnej, w ciągu trzech ostatnich miesięcy 1869 roku na terenie Austrii, sprzedano ich 3 miliony egzemplarzy. W ślad za Austro-Węgrami poszły inne państwa. Poczta północnoniemiecka 1.07.1970 r. wprowadziła Correspondenz-Karte o wymiarach 108 x 163 mm. W Prusach  rozporządzeniem kanclerza Ottona von Bismarcka 1.03.1870 r. wchodzi do użytku pocztowego „Postkarte” o wym. 88 x 144 mm. Rosja wprowadza „Otkrytoje pismo” 23.10.1872 r. wielkości 92 x 130 mm.

Początkowo oprócz wielkości również waga oraz rodzaj papieru z którego karty wykonywano  był zróżnicowany w różnych krajach. Normalizacji wielkości kart korespondencyjnych dokonał Światowy Związek Pocztowy w Bernie 9.09.1874 roku ustalając ich wymiar na 90 x 140 mm. Późniejsze regulacje z 22.11.1925 r. dopuszczały również  do obiegu takie które posiadały wielkości 105 x 148 mm.

W pierwszym okresie istnienia na  kartach korespondencyjnych nie było żadnych ozdób ani ilustracji. Dopiero od 1 lipca 1875 roku zdobione pocztówki dopuszczone zostały do obiegu międzynarodowego przez Powszechny Związek Pocztowy. Wcześniej  można było je wysyłać za granicę tylko między państwami, które zawarły w tej sprawie umowy bilateralne. Spowodowało to lawinowy rozwój tego typu korespondencji gdyż dotyczyło  aż 22 krajów, na terenie których obowiązywało rozporządzenie. Tylko w roku 1875 wysłano w nich 231 500 000 kartek. Pierwsze ilustracje zajmowały tylko niewielki fragment strony przeznaczonej do korespondencji z czasem jednak rozrastały się , by w końcu zająć całą jej powierzchnię.  Ponieważ nie wolno było pisać na stronie adresowej  z braku miejsca pisano na ilustracji.

Od tej pory na każdej musiał widnieć napis „Union Generale de Postes”, a po roku 1878 „Union Postale Universale”. Na kartach  obligatoryjne były napisy w językach krajów do których były wysyłane. Wymóg ten stał się normą i pocztówki z napisami wielojęzycznymi wychodziły w Polsce jeszcze nawet w okresie międzywojennym. W tym czasie weszły też w użycie terminy określające poszczególne strony karty pocztowej: recto- strona przeznaczonej na korespondencję oraz verso na określenie strony adresowej.

W tej formie karta pocztowa przetrwała do 23 października 1904 roku, kiedy to stronę verso podzielono na dwie części tj. na część adresową (prawa) i korespondencyjną (lewa), natomiast  strona recto mogła być w całości ozdobiona ilustracją. W ten sposób tzw. "długi adres”  po 36 latach stosowania przestał obowiązywać. Pozostał jednak jeszcze w użyciu charakterystyczny zwrot „Grüss aus” (Pozdrowienia z ….) nadal umieszczany na pocztówkach  przez kilka następnych lat. W roku 1907 wprowadzono zasadę, że na kartkach muszą znajdować się napisy w języku, który jest lokalnie używany.

Kto był twórcą ilustrowanej karty pocztowej, dzisiejszej pocztówki jest bardzo trudno jednoznacznie określić. Pretenduje do tego zaszczytnego miana  wiele państw. Podobno na pomysł ilustrowanej karty pocztowej wpadł już w roku 1840 angielski pisarz Theodore Hook (1788-1841). Prostokątny kartonik ozdobił własnoręcznie wykonanym rysunkiem , nakleił znaczek a wysłał  na swój własny adres. Inny Anglik  londyński artysta William Maw Egley (1826-1916),  w 1842 roku wysłał życzenia świąteczne swoim znajomym z namalowanymi przez siebie obrazkami. W roku 1843 uczynił to na większą skalę dyrektor Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie Sir Henry Cole (1808-1882). Przed Świętami Bożego Narodzenia zamówił kartkę z wypisanymi życzeniami  przedstawiającą rodzinę przy świątecznym stole wznoszącą toast. Wykonał ją John Colcott Horsley (1826-1916). Karta została wydrukowana  w znacznym nakładzie bowiem Egley chciał mieć zapas na następne lata. Do dnia dzisiejszego zachowało się około trzydziestu egzemplarzy  a jeden z nich na aukcji w 2004 roku znalazł nabywcę za cenę 5170 funtów. Nieco później kartki świąteczne pojawiły się za oceanem. W USA pierwsza kartka Bożenarodzeniowa zaprojektowana została w Bostonie przez Luisa Pranga (1824-1909), litografa pochodzącego z Wrocławia. W celu jej skutecznej sprzedaży zorganizował na szeroką skalę kampanię reklamową, ogłaszając pierwszy otwarty konkurs na świąteczny motyw zdobniczy.

16 lipca 1870 roku niemiecki księgarz August Schwarz (1837-1904) w Oldenburgu nadrukował w narożu strony adresowej „Karty Korespondencyjnej Poczty Północno-niemieckiej’ ilustrację przedstawiającą  artylerzystę. Miało to ścisły związek z ogłoszeniem w tym dniu mobilizacji wojsk pruskich przeciwko Francji. Na budynku w  Oldenburgu mieszczącym się na Schlossplatz 21/22  umieszczono tablicę informująca, że właśnie tu zrealizowana została idea ilustrowanej karty pocztowej.

Wyżej wymieniony francuski księgarz Leon Besnardeau w listopadzie 1870 roku na stronie adresowej karty korespondencyjnej nadrukował pełną ilustrację.

W tym samym czasie Serb oficer geodeta przebywający w Wiedniu Petar Manojlović wydał monochromatyczną kartę datowaną na 19 maja 1871 r. Przedstawiała ona baśniowego smoka w locie, parskającego błyskawicami i ziejącego ogniem. Smok trzyma w szponach rozpostarty rulon papieru na którym umieszczony został adres. Pod smokiem znajdują się wizerunki dwóch miast, prawdopodobnie Istambułu i Moskwy pomiędzy nimi na morskich falach unosi się statek żaglowo-parowy. Ilustracja zajmowała całą powierzchnię kartki. Wysłał ją jako przesyłkę poleconą (reko) do swojego kuzyna adwokata Demetera Manojlovića w Sambor. Adresat odmówił jej przyjęcia, posiadała znaczki naklejone po obu stronach oraz stemple pocztowe dokumentujące jej  powrotną drogę do Wiednia. Odnaleziono ją w roku 1936, następnie sprzedano do USA. W roku 1872 powstała karta z widokiem Getyngi. Na jej kasowniku pocztowym widnieje data 18 lipca 1872 r. czyli dwa miesiące późniejsza niż kartki Manojlovića. Widok fragmentu starego miasta umieszczono na awersie pocztówki na rewersie zaś pozostało miejsce na adres i znaczek.

W 1872 roku wygrawerowana zostaje przez Franza Roricha z Norymbergii widokówka przedstawiająca Zurych. Kartę tę wydał J. H. Locher. Przedstawiała ona sześć małych widoków miasta. Później ukazały się jeszcze dwie przedstawiające po trzy ilustracje umieszczone po stronie przeznaczonej na korespondencję. Z roku 1872 pochodzi najstarsza zachowana pocztówka przedstawiająca widok Norymbergi z bramy Mohrentor.

Przez pierwsze kilka lat istnienie ilustracji na karcie pocztowej nie było formalnie uregulowane.

We Francji, w roku 1883 Ministerstwo Poczty i Telegrafów wydało dekret zezwalający na drukowanie, na stronie przeznaczonej na adres, różnego rodzaju elementów ozdobnych. Karty  w pierwszym okresie swego istnienia wydawane były przez poszczególne państwa co nie sprzyjało rozwojowi pocztówki. Przynosiło jednak ogromne zyski w związku z czym na terenie Francji, Rumunii, Grecji obowiązywał przez wiele lat monopol na ich produkcję. W Cesarstwie Rosyjskim dopiero w roku 1891 rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych pozwolono prywatnym przedsiębiorcom drukować kartki ozdobione reklamami i winietami. Pocztówki te były jednak  przeznaczone tylko do obrotu krajowego.

Na skalę masową ilustrowana karta pocztowa pojawia się pod koniec XIX wieku. W roku 1879 wysłano ich w Europie 350 milionów. Sprzyjał temu wzrost mobilności społeczeństw, związany z rozwojem transportu, szczególnie kolei. Powstawanie wielkich ośrodków miejskich i masowe migracje ludności ze wsi. Powstają w owym czasie nowe ruchy społeczne, obchodzi się wiele nowych świąt, rocznic, jubileuszy. Organizowane są imprezy międzynarodowe. Wszystko to znajduje swoje odzwierciedlenie na pocztówkach, których tematyka coraz bardziej się poszerza. Ilustrowane karty szczególnie błyskotliwą wręcz oszałamiającą karierę robią na terenie Niemiec, kraju, który tak konsekwentnie bronił się przed ich wprowadzeniem. Dzieje się tak szczególnie od roku 1885 kiedy to zezwolono prywatnym wydawcą na ich produkcję. W roku 1897 funkcjonowało na terenie Niemiec 60 fabryk zajmujących się ich wytwarzaniem. W jednej z nich we Frankfurcie nad Menem zatrudnionych było 1200 osób, które codziennie wprowadzały do produkcji 100 nowych wzorów. Na początku XX wieku roczna produkcja przekraczała miliard egzemplarzy. Wiele  pocztówek eksportowano. W Niemczech najwcześniej rozwinął się ruch filokartystyczny. Już w roku 1890 powstał pierwszy klub kolekcjonerów , wydawano liczne czasopisma dla nich przeznaczone. Tą wszechogarniającą modę nazywano żartobliwie „niemiecką epidemią” . Pod  koniec XIX wieku pocztówki stanowiły 36% korespondencji dostarczanej przez pocztę w tym państwie.

Wraz z upływem czasu na kartach pocztowych pojawiają się tematy związane z historią i architekturą danego miasta a bywało i niewielkiej wsi. Kartki wydają właściciele hoteli, restauracji, sklepów traktując je jako doskonały rodzaj reklamy. Coraz bardziej popularne staja się pocztówki świąteczne wydawane z okazji Świąt Wielkanocnych lub Bożego Narodzenia. Około roku 1889 wydana została we Włoszech pierwsza kartka z reprodukcją dzieła sztuki. Najwcześniejszy zachowany jej egzemplarz pochodzi z Florencji z roku 1891. Przedstawiała Madonnę della seggiola (Madonna na krześle) wybitne dzieło Rafaela Santi (1483-1520).

Wydawane są całe serie  przedstawiających widoki miast, folklor poszczególnych regionów, czy też upamiętniające istotne wydarzenia bieżące np. wizyty głów państw, królów, cesarzy, uroczystości religijne czy państwowe ale jednocześnie powstają pocztówki ukazujące zwykłych ludzi przy pracy czy codziennych obowiązkach. Przyjmuje się, że pierwsza w pełni komercyjna kartka ilustrowana wydana została w 1899 roku z okazji Wystawy Światowej w Paryżu. Na pierwszym piętrze wieży Eiffla mieściła się poczta, z której wysłano 300 000 pocztówek.

Wytworzyła się specyficzna moda wysyłania ich do samego siebie. W tym wypadku często znaczek naklejano na stronie z ilustracją, aby stempel pocztowy uwiarygodniał  pobyt w danym miejscu i był widoczny po wklejeniu kartki do albumu. Pocztówki bowiem zaczęto kolekcjonować. Prawie w każdym mieszczańskim domu znajdował się album  przeglądany podczas towarzyskich wieczorów ze znajomymi czy  też  bardziej kameralnie z rodziną. Wiele osób wysyłało z podróży nawet kilka kartek dziennie. Krótka korespondencja na nich umieszczona pozwala porównać taką korespondencję z dzisiejszymi sms-ami czy też korespondencja e-mailową. Kartki dostarczane  były bardzo szybko do adresata. Listonosze  w Berlinie przynosili je nawet 8 razy  a w Poznaniu 3-4 razy dziennie . Oprócz stempla poczty nadawczej przystawiała swój stempel również poczta odbiorcza co gwarantowało natychmiastowe otrzymanie korespondencji. Gdy w czasie wojny ilość doręczeń ograniczono do dwóch spotkało się to z dużym niezadowoleniem.

Wytwarzanie pocztówek i handel nimi stają się na przełomie wieków bardzo dobrym interesem. Ilość wydawców oraz nakładów była wielka. Wydają je zarówno duże firmy wydawnicze na skalę przemysłową jak też niewielkie zakłady współpracujące z miejscowymi fotografami. Handlem zajmują się księgarnie i sklepy papiernicze, które często sprzedają przez siebie wydane kartki. Pocztówki ukazują się w wielu wersjach, czasem z jednej fotografii wykonuje się kilka wariantów różniących się np. sposobem kolorowania czy kadrowaniem. Nakłady na ogół nie były wielkie, nie tylko ze względu na techniczne ograniczenia ale i ze względu na obawy związane z popytem. Często w razie potrzeby dokonywano dodruków  po wyczerpaniu się nakładu. Pojawiają się w związku z tym liczne warianty tej samej ilustracji wydawane wielokrotnie na przestrzeni dłuższego czasu.. 

Na kartach z końca XIX  wieku umieszczano dane wydawcy oraz adnotacje „własność prawnie zabroniona” lub „przedruk wzbroniony”, mający na celu chronić prawa autorskie. Na pocztówkach pojawiają się symbole firm wydawniczych, numery serii a także poszczególnych egzemplarzy. Stosunkowo późno na kartkach odnotowywany jest rok ich wydania lub co często się zdarza jest on zaszyfrowany w szeregu trudnych do zidentyfikowania cyfr numeru wydawniczego. Funkcjonują w obiegu też kartki bez żadnych oznakowań, posiadające jedynie linie adresowe. Takie anonimowe pocztówki często profesjonalnie wydane, na dobrym poziomie poligraficznym szczególnie często spotykamy w Galicji.

W związku z tym rodzi się problem z datowaniem najstarszych kartek. Jeżeli wydawca nie odnotował roku wydania o jej wieku możemy starać się dowiedzieć posiłkując się innymi metodami, choć są one niewątpliwie mniej wiarygodne. Najbardziej rozpowszechnionym sposobem oceny wieku kartki jest metoda „filatelistyczna” polegająca na odczytaniu daty obiegu ze stempla pocztowego. Taki filatelistyczny sposób jest jednak skuteczny tylko przy założeniu, że korespondencja została wysłana wkrótce po ukazaniu się pocztówki na rynku a stempel został wyraźnie odbity. Zdarzają się jednak wypadki iż kartka została wysłana nawet wiele lat po jej wydrukowaniu. Skutecznym sposobem datowania jest ocena wieku na podstawie tzw. długich linii adresowych. Wiemy bowiem, że tego typu kartki znajdowały się w obiegu do roku 1904 .

Innym sposobem  jest metoda „epistolograficzna”. Było bowiem w zwyczaju, że nadawca umieszczał na przesyłce nazwę miejscowości oraz datę wysłania korespondencji. Jeżeli i  ta metoda zawiedzie możemy jeszcze skorzystać z wiedzy historycznej. Wiedząc kiedy wybudowany został obiekt przedstawiony na ilustracji stwierdzić możemy, że  na pewno nie została wydana w latach wcześniejszych. Niewątpliwie też, technika w wydania może pomóc w określeniu  wieku choć i ta metoda bywa zawodna i nieprecyzyjna ponieważ w tym samym czasie dostępne były zarówno litografie jak i np. pocztówki światłodrukowe. W związku z problemami z dokładnym datowaniem przyjęło się określać wiek powstania kartki w przybliżeniu („ok. 1899”, „ok. 1905”)

Pierwsze pocztówki były drukowane w technice litograficznej (gr. litos-skała).  Zaliczana jest ona do druku płaskiego, gdzie rysunek wykonuje się na gładko wypolerowanym kamieniu wapiennym. Wynalazcą tej techniki druku był Alois Senefelder (1771-1834), który co często się zdarza wynalazku dokonał przypadkiem. W litografii na kamień nanosi się grafikę po czym zakwasza się ją słabym roztworem kwasu azotowego i gumy arabskiej. W ten sposób zatłuszczone elementy nie przyjmują farby drukarskiej ale przyjmują wodę. Rysunek zwilża się wodą i nanosi farbę. Odbitkę w specjalnie skonstruowanej prasie litograficznej wykonuje się poprzez przyłożenie zwilżonego papieru do kamienia.

Rozwinięciem techniki litograficznej była chromolitografia, w której każdy kolor na wielobarwnej odbitce uzyskiwano z innej płyty kamiennej. Najczęściej stosowano trzy kolory ale zdarzały się pocztówki wydrukowane z większej ilości płyt w niektórych wypadkach nawet z 16. Dzięki technice litograficznej powstały piękne pocztówki będące małymi dziełami sztuki użytkowej. Zdobione winietami kwiatowymi, tłoczone oraz złocone. Mankamentem litografii była duża pracochłonność wykonania rysunku na kamieniu oraz niskie nakłady , które na ogół nie przekraczały 500 egzemplarzy. Sposobem tym wykonywano pocztówki do pierwszych lat XX wieku.

Od końca  XIX wieku do wytwarzania pocztówek zaczęto używać na coraz szerszą skalę bromosrebrowy papier fotograficzny. Pierwsze odbitki pochodziły ze szklanego negatywu i charakteryzowały się doskonałą jakością. Przy wykorzystaniu tej metody w sposób radykalnie został skrócony czas potrzebny do wykonania karty. Pierwsze pocztówki fotograficzne były zdjęciami naklejonymi na karton  przycięty do odpowiedniego formatu i zaopatrzony w napis „karta pocztowa”. Jakość tego typu wydawnictw była bardzo zróżnicowana, gdyż zależała od poziomu profesjonalizmuosoby wykonującej zdjęcie. Każdy szanujący się fotograf oferował wykonanie fotografii w formie pocztówki. Z takiej możliwości korzystali często indywidualni klienci w związku z czym niejednokrotnie na karcie można zobaczyć dom nadawcy a czasem i jego samego. Nawet niewielkie wsie mogły poszczycić się umieszczeniem swoich widoków na tego typu wydawnictwach.  Wystarczało, że w miejscowości znajdował się kościół, szkoła lub inny bardziej okazały budynek aby stało się to wystarczającym pretekstem do wydania karty. Oprócz właścicieli zakładów fotograficznych sporządzali je również fotoamatorzy zamieszkali w niewielkich miejscowościach. Ich nakłady nie były na ogół duże, albowiem przedstawiały obiekty czy wydarzenia istotne dla lokalnych społeczności. W pierwszych pocztówkach fotograficznych częstym elementem dekoracyjnym bywają ornamenty zaczerpnięte z kartek litograficznych, gdzie były stosowane na szeroką skalę. Złocenia i wytłaczania uzupełniają  bogaty asortyment ozdób.

Około roku 1851 powstały pierwsze zdjęcia stereoskopowe. Wydawcy pocztówek szybko odkryli potencjał drzemiący w tej formie przekazu. Na tego typu kartach znajdowały się dwie fotografie tego samego obiektu umieszczone obok siebie. Wykonywano je za pomocą specjalnie do tego celu skonstruowanych  aparatów zaopatrzonych w dwa obiektywy w wyniku czego każde zdjęcie zrobione było  pod nieco innym kątem. Aby je obejrzeć należało skorzystać ze specjalnej przeglądarki lub okularów, dzięki którym uzyskiwano efekt trójwymiarowości. Tego rodzaju karty pojawiły się  w sprzedaży na przełomie XIX i XX wieku.

Około roku 1897 wprowadzono do druku pocztówek technikę światłodrukową (autotypię). Wynalazł ją w roku 1865 Francuz Alphonse Louis Poitevin(1819-1882) a ulepszył w roku 1868 Joseph Albert (1825-1886) niemiecki fotograf i wynalazca. Światłodruk jest również technika druku płaskiego nie wykorzystującą rastra. Forma światłodrukowa wykonana jest z żelatyny uczulonej dwuchromiankiem potasu. Żelatynę wylewa się na płytę szklaną lub metalową a następnie naświetla. Wykonane w ten sposób pocztówki były bardzo realistyczne, doskonale oddawały najdrobniejsze szczegóły. Technika ta jest bowiem nie do prześcignięcia jeżeli chodzi o reprodukowanie wszelkich oryginałów. Światłodruk stosować można do wydruków jedno i wielokolorowych oraz druku kombinowanego. Jednak nakłady uzyskane z płyty pokrytej delikatna i nietrwałą żelatyną nadal nie były wielkie – najwyżej 1000 egzemplarzy.. Około roku 1900 do druku pocztówek  zaczęto używać autochromii polegającej na łączeniu litografii kolorowej i druku zwykłego oraz autotypii dającej duże możliwości w odwzorowywaniu intensywności kolorów.

Po roku 1904 pojawia się technika offsetowa będącą kolejna odmiana druku płaskiego.  Obraz przenoszony jest na papier z płaskiej formy za pośrednictwem cylindra obciągniętego gumą. Offset używany jest do dnia dzisiejszego do druków wysokonakładowych. Pozwolił on na wydawanie pocztówek w wielkich  ilościach. Z klasycznych technik graficznych oprócz litografii do druku pocztówek stosowano też  staloryt, miedzioryt oraz drzeworyt. W XIX wieku zaczęto stosować fotografię, która stała się techniką dominująca a z czasem praktycznie jedyną. Z Niemiec pochodzi niewielka kartka o wymiarach 5x7,5 cm przedstawiająca widok jeziora w Schwarzwaldzie wysłana 06.07.1889 roku, którą należy uznać za pierwszą pocztówkę fotograficzną.

W roku 1891 w Marsylii Dominika Via sprzedaje  kartki, na których nadrukowane jest zdjęcie. Moda na takie pocztówki rozpowszechnia się bardzo szybko i w niewiele lat później każde większe miasto posiada już kartki, na których znajdują się istotne dla niego obiekty, szczególnie o znaczeniu historycznym. Ponieważ fotografia nie była w owym czasie kolorowa pocztówki upiększano kolorując je ręcznie za pomocą farb oraz specjalnych szablonów. Aby obniżyć koszty i zmniejszyć pracochłonność często ograniczano się do wąskiej gamy kolorystycznej. Bywało, że do pokolorowania całej kartki używano tylko dwóch a nawet jednego koloru farby. Pierwszą zachowaną  widokówką  barwną wykonaną w technice kolorowej fotografii jest ostemplowana 16.10.1904 roku w Hamburgu kartka przedstawiająca niezidentyfikowane miasto.

W produkcji pocztówek stosowano na szeroką skalę sztafaż, fotomontaż oraz retusz, dzięki któremu obiekty w rzeczywistości niezbyt piękne nabierały zupełnie innego wyglądu. Można by tu mówić o swoistym upiększaniu a nawet wzbogacaniu rzeczywistości. Często jedyną barierą przy udoskonalaniu widoku była wyobraźnia twórcy. W kartkach  wycinane były otwory a w miejsce ich wklejano różnokolorowe bibułki. Dawało to ciekawe efekty optyczne gdy oglądano taką pocztówkę pod światło. Przy zastosowaniu złotej farby do malowania szyb w oknach domów na kartkach uzyskiwany był efekt błyszczących tzw. „złotych okien”. Popularne były „księżycówki”, kartki  ze zdjęcia zrobionego w dzień. Drukowane je w kolorze niebieskim lub sepii z dorysowanym księżycem. Miało to sugerować, że zrobione zostały nocą, choć ówcześnie stosowany sprzęt fotograficzny nie posiadał takich możliwości. Wydawano karty podwójnie lub potrójnie składane, na których najczęściej umieszczano panoramy miast. Popularne były leporella – pocztówka normalnych rozmiarów, wewnątrz której znajdowały się miniaturowe widoki w formie harmonijki.

Zróżnicowane były też materiały, na których drukowano pocztówki. Począwszy od różnego rodzaju kartonu poprzez folie metalową, fornir do wyprawionej skóry. Bywały też  drukowane na jedwabiu i ozdabiane brokatem.

Okres do 1914 roku nazywamy często „złotym okresem pocztówki”. Fine de siecle pesymistyczna wizja końca wieku znajduje swoje urzeczywistnienie w momencie wybuchu Wielkiej Wojny zmienia się diametralnie obraz świata, ten realny i ten znany dotąd z pocztówek. Paradoksalnie dzięki rozwojowi fotografii oraz nowoczesnych metod druku a także w związku z masowymi nakładami znika jej wcześniejszy wdzięk i urok. Oszczędności wojenne powodują, że pocztówki drukowane są  na gorszym papierze drzewnym. Po zakończeniu działań wojennych pocztówka mimo licznych starań nie uzyskuje już pozycji jaką posiadała na przełomie wieków, kiedy to była przedmiotem podziwianym, kolekcjonowanym i blisko związanym z szerokimi kręgami odbiorców.